Unknown

Ostatnio po przeczytaniu składu biszkoptów które lubi mój synek z przerażeniem przeczytałam że zawierają E475, E 450. Nie piszę już ile barwików i innych substancji spulchniających zawierały. Te domowe smakowały mu tak samo, w tydzień je schrupał bo były jeszcze świeże ...no i  moje sumienie jest trochę lżejsze:]


biszkopciki


***


Składniki: 4 jajka, 3 łyżki cukru pudru, 50 g mąki, 50 g mąki ziemniaczanej, (płaska łyżeczka proszku do pieczenia jeśli dla Malucha to polecam bez)


Wykonanie: Oddzielić białka od żółtek. Przesiać razem mąki z proszkiem. Białka ubić na sztywną pianę, dodać cukier i żółtka. Ubijać jeszcze chwilę. Stopniowo wsypywać mąki i wymieszać z masą  łyżką. Wyłożyć na brytfannę i piec ok 20 min w temp 160 stopni. Nie wyszły mi idealne kształty bo nakładałam je łyżką ale to już od Was zależy jakie i czym wolicie:) Połowa porcji wychodzi na jeden rzut do piekarnika. Nie polecam robić z całości składników od razu ponieważ ciasto biszkoptowe nie lubi czekać. Robię przeważnie z połowy i to wystarcza na ok 12-14 biszkopcików o średnicy 6 cm.


biszkopciki

Etykiety: edit post
3 Responses
  1. świetny pomysł, masz rację - domowe zawsze lepsze, chętnie skorzystam z przepisu :)



  2. mostownica Says:

    ale ładne i puchate :) poproszę jeden :)


Prześlij komentarz