Pyszne pierniczki które z każdym dniem nabierają cudownego smaku i aromatu. Można je przechowywać do 3 tygodni. Trzeba tylko uważać żeby ich wcześniej nie zjeść:) Przepis pochodzi z blogu Anyżkowo.
Składniki:
- 250 g margaryny lub masła
- 200 ml płynnego miodu
- 200 ml śmietanki kremówki
- 250 g cukru
- 1 kg mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki przyprawy do piernika
- jajko do smarowania ciasteczek
- szczypta cynamonu
- pół łyżeczki imbiru
Wykonanie:
Ucieramy masło z cukrem na gładką masę. Dodajemy miód i przyprawę do piernika. Miksujemy aż składniki się połączą. W osobnej misce ubijamy śmietankę. Delikatnie mieszamy ją z naszą maślano-miodową masą. Stopniowo dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i wyrabiamy jednolite ciasto. Wyrobione ciasto formujemy w walec i owijamy folią spożywczą. Wkładamy je na ok 5-9 h do lodówki. U mnie było nawet nieco dłużej:) Po tym czasie dzielimy ciasto na części, posypujemy blat mąką i rozwałkowujemy. Masa jest bardzo plastyczna. Wycinamy za pomocą foremek dowolne kształty i smarujemy rozbełtanym jajkiem. Pieczemy ok 13- 15 min w temp 180 stopni. Ostudzone przekładamy do pojemnika.
Moje ciacho na pierniki jeszcze leżakuje:) Już się nie mogę doczekać, aż zacznę piec!:) Twoje pierniczki wyglądają pięknie:) Porywam serducho do kawy!:)
OdpowiedzUsuńPyszne pierniczki, taki przedsmak świąt :) Sięgam po kilka, o ile jeszcze jakieś zostały :)
OdpowiedzUsuńzakateksmaku: czekam teraz na Twoje pierniczki:)
OdpowiedzUsuńEwo: pierniczi - pomimo zmasowanego ataku rodziny na nie- jeszcze zostały.Tylko musiałam je schować ;)
ale super! U mnie ie było tradycji pierniczków, ale te wyglądają booosko :D
OdpowiedzUsuńbardzo jasne jak na pierniczki ;)
OdpowiedzUsuńcudne i pewnie nieziemsko smaczne! też w końcu muszę się zabrać za pieczenie pierniczków :)
OdpowiedzUsuń