Jeśli lubicie domowe pasztety i smarowidła to ten przepis jest dla Was:) Nawet mięsożercom powinien smakować. Bardzo aromatyczny. Jeśli często robicie rosół i żal Wam wyrzucać warzyw to wykorzystajcie je do takiego pasztetu.
Inspiracją był przepis z bloga poezja smaku.
Składniki (na 1 foremkę keksówkę):
- 1 szklanka czerwonej soczewicy
- 3 średnie marchwie
- 2 pietruszki
- ćwiartka selera
- 1 por
- 1 cebula
- 4 ząbki czosnku
- pół łyżeczki curry
- 2 łyżeczki kolendry
- 1 łyżeczka czerwonej papryki
- 1 łyżeczka kuminu
- pół łyżeczki ostrej papryki
- pół łyżeczki imbiru
- szczypta gałki muszkatołowej
- 2 łyżeczki masła
- 3 jajka
- oliwa z oliwek
- sól, pieprz
- bułka tarta do obtoczenia formy
Wykonanie:
1. Marchew, pietruszkę, seler i por wyciągamy ugotowane z rosołu. Lub (jeśli nie mamy rosołu) gotujemy z dodatkiem soli do miękkości w wodzie i odcedzamy. Warzywa blendujemy na gładką masę. Odstawiamy.
2. Soczewice wysypujemy na sitko, płuczemy zimną wodą, przekładamy do garnka zalewamy 2 szklankami wrzątku i gotujemy ok 15 aż się rozpadnie.
3. Na patelni rozgrzewamy ok 6 łyżek oliwy z oliwek i lekko podsmażamy na niej pokrojoną w kostkę cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Dodajemy zmiksowane warzywa i ugotowaną soczewicę (jeśli zostało w niej trochę wody, można ją odlać). Całość chwilkę smażymy.
4. Przyprawy (poza czosnkiem) rozgniatamy w moździerzu i dodajemy do naszej masy. Dobrze doprawiamy solą i pieprzem. Po upieczeniu jego smak będzie nieco łagodniejszy. Zdejmujemy z ognia, lekko ostudzamy, wbijamy jajka i energicznie mieszamy z pasztetem. Gotową masę przelewamy do keksówki wysmarowanej tłuszczem i posypaną bułką tartą (lub wyłożoną papierem do pieczenia). Pieczemy w temp 190 stopni ok 50-55 min.