W dzisiejsze święto jak co roku musiało być coś dobrego do herbaty po powrocie z cmentarzy.

W domu miłośników sernika jest dużo:) Idealnie wilgotny i sycący szybko znika z talerzyków.

***

Składniki: Ser: 2 kg zmielonego sera ( może być trochę więcej), 9 jajek, 3 żółtka, (jeśli ser nie jest tłusty to 3/4 szkl oleju- mój był bardzo tłusty więc olej ominęłam), rodzynki, 2 budynie śmietankowe, cukier waniliowy, 2 łyżki śmietany, 1,5 szkl cukru kryształu.

Ciasto: 25 dag mąki, 10 dag cukru pudru, 20 dag margaryny, 1,5 łyżeczki do pieczenia, cukier waniliowy, 1 jajko, 1 żółtko, 2 łyżki kwaśnej śmietany,

Dodatkowo: paczka rodzynek, kakao

Wykonanie: Ciasto: Margarynę dobrze wymieszać nożem z mąką. Dodać resztę składników, zarobić ciasto. Wyłożyć na ciasto do formy. Posypać kakao.

Żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Dodać ser, olej, śmietanę, rodzynki i budynie waniliowe. Białka ubić na sztywno i wlać do sera. Bardzo delikatnie wymieszać. Nie miksować. Wylać na ciasto ser i piec ok. 1,5 godz. w temp 200- 220 stopni.

***