Jako że małymi kroczkami zbliża się weekend mam dla Was przepis na sałatkę z selera i ananasa. Fanką selera nie jestem, ale taki zakonserwowany ze słoiczka smakuje dużo lepiej. Jak ktoś jeszcze jej nie robił to polecam:) Składników nie jest dużo więc nawet robiąc ją na ostatnią chwilę wyrobimy się z czasem:)
***
Składniki: 1 słoik selera (już krojonego na paseczki), 1 puszka ananasów, 1 średniej wielkości jabłko, 15 dag sera żółtego, 5 jajek, 15 dag szynki drobiowej ( można, choć niekoniecznie), 1 mała cebula, 1 duży majonez, sól, pieprz
Wykonanie: Seler i ananas odcedzić i dobrze odsączyć z soku. Ugotować jajka i ostudzić. Ananas pokroić w kostkę, również żółty ser i jajka. Jabłko i cebulę obrać i pokroić drobno. Selera już bardziej nie kroimy. Łączymy wszystkie składniki w misce i mieszamy z majonezem. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Pycha! Lubię seler w każdej postaci, obojętnie czy to korzeń czy naciowy, czy smażony. A konserwowy ma w sobie to coś :)
Sałatka bardzo smaczna, ja raczej robię bez szynki, ale taka wersja też by mi odpowiadała :-)
mniam, bardzo pyszna sałatka, znam ją :)
czasem też robię bez szynki:) zależy od asortymentu lodówki;)
Mostownico podziwiam Twoja miłość do selera;) moja ogranicza się tylko do konserwowego :)