Ten przepis miałam od dawna zapisany na blogu, ale dopiero teraz go publikuję.
Delikatny, puszysty ser i piankowy wierzch. Moje połączenie idealne ;)
***
Delikatny, puszysty ser i piankowy wierzch. Moje połączenie idealne ;)
***
Składniki:
Kruchy spód:
- 300 g mąki
- 130 g masła
- 3 żółtka
- 4 łyżki cukru pudru
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka cukru waniliowego
Masa serowa:
- 1 kg trzykrotnie zmielonego sera
- 1 duży budyń
- 3/4 szkl mleka
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 1/2 szkl oleju lub masła
- 2 całe jajka
- 4 żółtka
- 3/4 szkl cukru
- skórka pomarańczowa
Pianka Rosa:
- 6 białek
- 1 szkl cukru
Wykonanie:
Spód: Mąkę wysypać na stolnicę, dodać miękkie masło i dobrze rozdrobnić z mąką. Dodać żółtka, cukier waniliowy, cukier puder i proszek do pieczenia. Zarobić jednolite ciasto. Białka odstawiamyna później. Wykładam formę ciastem. U mnie była to 24x37 cm.
Masa serowa: W misce utrzeć żółtka z całymi jajkami z cukrem, ucierać tak długo aż nasz ,,kogiel-mogiel" będzie puszysty i dobrze ubity. Dodajemy cały ser i dokładnie miksujemy. Na koniec dokładamy pozostałe składniki budyń, mleko itd. Kandyzowaną skórkę możemy zastąpić rodzynkami. Gotową masę serową wykładamy na surowy kruchy spód i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok 45 min.
Pianka Rosa: Po tym czasie ubijamy pianę z białek na sztywno z cukrem. Aż piana będzie ładnie ubita a cukier się rozpuści. Wyciągamy sernik i nakładamy ubitą pianę. Pieczemy jeszcze ok 10- 15 min. Nie suszymy pianki dłużej bo wtedy będziemy mieć coraz mniejsze kropelki rosy.Odstawiamy do ostygnięcia.
Masa serowa: W misce utrzeć żółtka z całymi jajkami z cukrem, ucierać tak długo aż nasz ,,kogiel-mogiel" będzie puszysty i dobrze ubity. Dodajemy cały ser i dokładnie miksujemy. Na koniec dokładamy pozostałe składniki budyń, mleko itd. Kandyzowaną skórkę możemy zastąpić rodzynkami. Gotową masę serową wykładamy na surowy kruchy spód i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok 45 min.
Pianka Rosa: Po tym czasie ubijamy pianę z białek na sztywno z cukrem. Aż piana będzie ładnie ubita a cukier się rozpuści. Wyciągamy sernik i nakładamy ubitą pianę. Pieczemy jeszcze ok 10- 15 min. Nie suszymy pianki dłużej bo wtedy będziemy mieć coraz mniejsze kropelki rosy.Odstawiamy do ostygnięcia.
Mniam! Pyszny poranek się zapowiada :)
Bardzo lubię ten sernik!Sztuką jest, by powstała na nim rosa! :-)
Moja teściowa piekła taki sernik, syn uwielbiał.....muszę upiec wg Twojego przepisu, bo wygląda fantastycznie :)
napiecyku.pl :czekam na relację jak Ci wyjdzie:) pozdrawiam