Aromatyczna krucha tarta jabłkowa z delikatną bezową pianką.
W domu znikła w jeden wieczór:)
***
Składniki: ciasto: 400 g mąki pszennej, 300 g masła, 200 g cukru pudru, 3 żółtka
Beza: 6 białek, 3/4 szkl cukru, szczypta proszku do pieczenia, łyżka mąki ziemniaczanej
Pozostałe składniki: 1,5 kg jabłek, cynamon, cukier, powidło ( użyłam powidła ze śliwek mirabelek, może być zwykłe)
Sposób wykonania: Formy do pieczenia smarujemy margaryną i oprószamy bułką tartą.
Mąkę przesiać na stolnicę, wsypać cukier, nałożyć zimne masło i posiekać nożem. Dodać żółtka i szybko zagnieść ciasto. Podzielić na pół, zawinąć w folię i włożyć na pół godziny do lodówki. Jedną połówkę rozwałkować i wyłożyć nią największą tartę, drugą połówkę kroimy jeszcze na pół i dzielimy na dwie mniejsze tarty. Ciasto smarujemy powidłem. Jabłka obieramy, trzemy na tarce o grubych oczkach, odciskamy sok. Wysypujemy na powidło. Oprószamy lekko cukrem i cynamonem.Wkładamy do piekarnika na 180 stopni na 25-30 min.
Białka do bezy ubijamy na sztywno. Dodajemy cukier i ubijamy tak długo aż cukier się rozpuści. Dodajemy proszek do pieczenia. Ubijamy jeszcze chwilkę. Dajemy mąkę i lekko mieszamy. Gdy Ciasto z jabłkami już się nam upiecze kładziemy na nie masę bezową i zmniejszamy piekarnik na 100 stopni i powoli ( ważne) suszymy przy lekko uchylonych drzwiczkach ok godzinę.
***
Uwielbiam tarty! :)
Szkoda,że tak rzadko je robię!
Twoje tarteletki wyglądają bajecznie!
Moje ukochane śliwki i jabłuszka... i ta cudna beza! Same pyszności :D
Pozdrawiam :)
Chciałabym nominować Twojego bloga do wyróżnienia ''LIEBSTER BLOG". Więcej informacji na moim blogu:)
fajne :)